poniedziałek, 20 lipca 2009

Sygnały

"Sygnały" jako wydajna forma komunikacji


Żyjemy w czasach, w których komunikacja między ludźmi jest tak prosta jak nigdy dotąd. Najpopularniejszym medium, urządzeniem, które daje możliwość komunikacji jest telefon komórkowy. Niemal każdy posiada komórkę. Możemy w każdej chwili i w każdym miejscu do siebie zadzwonić albo wysłać wiadomość SMS. Ale czy tylko? Telefon jest wykorzystywany jeszcze inaczej.

Gdy kupiłem sobie pierwszy telefon komórkowy ok. roku 2001, bardzo popularne było tzw. puszczanie „sygnałów”, „strzałek”,a nawet „wędek”. Takie zastosowanie telefonu wciąż jest powszechne (mimo coraz tańszych połączeń). Wydaje się zjawiskiem międzynarodowym; w języku angielskim jest to „beeping”, „flashing” albo „missed calling”, w hiszpańskim „llamadas pérdidas”, a np. w Indonezji występuje „memancing”. Puszczenie sygnału to po prostu wybranie numeru telefonu komórkowego drugiej osoby i rozłączenie się zanim ta druga osoba zdąży odebrać. Jeżeli numer dzwoniącego jest zapisany w telefonie adresata, to wyświetli się u niego na liście nieodebranych połączeń. Nieodebrane połączenie często jest zamierzone. Dzwoniący wysyła komunikat, nie mówiąc i nie pisząc ani słowa i co więcej, za darmo.


Dla większości osób czytających ten tekst nie jest to nic nowego i nadzwyczajnego, bo puszczanie sygnałów jest codzienną praktyką.Pomyślałem jednak, że w opracowaniach dotyczących komunikacji w zasadzie nie wspomina się tego aspektu. Mimo że, w swej naturze, jest to bardzo prymitywny sposób, to rządzi się często rozbudowanymi zasadami. Jak każda forma komunikacji, również puszczanie sygnałów podporządkowane jest pewnym regułom. Można mówić o trzech podstawowych rodzajach „sygnałów”:


-- Prośba o oddzwonienie – jeżeli nie mamy wystarczających środków na koncie (zwłaszcza w przypadku telefonów na kartę);


-- sygnały o ustalonym znaczeniu – stanowią one swego rodzaju kod. Ich znaczenie zazwyczaj jest wcześniej ustalone przez nadawcę i odbiorcę, np. puszczenie sygnału może oznaczać, że już możemy się spotkać;


-- sygnały podtrzymujące relacje – przeważnie popuszczeniu takiego sygnału, nie oczekujemy żadnej reakcji drugiej strony (choć uprzejme jest „odpuszczenie” sygnału). Służą one podtrzymaniu kontaktu, mają na celu pokazanie, że pamiętamy o drugiej osobie. Wydają się być najpopularniejsze wśród nastolatków, ze względu na swoją ekonomiczność. W ten sposób można za darmo powiedzieć „cześć”, „dobranoc”…


Ponadto można wyodrębnić kilka zasad wykonywania owych nieodebranych połączeń. Myślę, że te podstawowe to:


-- Sygnał będący prośbą o oddzwonienie powinien być puszczony osobie mającej więcej pieniędzy niż my;


-- powinien być także kierowany tylko do przyjaciół i rodziny, gdy skończą się nam„minuty”;


-- nie puszcza się sygnałów osobom, do których to my mamy jakiś interes;


-- i, co ważne, nie można puszczać sygnałów zbyt często.


Jak już podkreślałem, nie pretenduję do miana odkrywcy czegoś nowego. Moim jedynym celem było krótkie scharakteryzowanie komunikacji za pomocą nieodebranych połączeń, zebranie i usystematyzowanie zasad nią rządzących. Telefony komórkowe przejęły funkcję pagerów, których historia była krótka. A jak długo będzie popularna „komunikacja sygnałami”? Wszystko zależy od rozwoju rynku telekomunikacyjnego…






o Autorze


filolog i lingwista




Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

interesujące blogi

apple